Wycieczki po Bali – jak albo czym się przemieszczać?

Pojeździć, pozwiedzać i wrócić bez obrażeń, czyli jak bezpiecznie poruszać się po Bali.

Przemieszczanie się po Bali

Poruszanie się po Bali zupełnie inaczej wygląda na etapie planowania wyjazdu, a zupełnie inaczej na nie spojrzycie w momencie, gdy tu dotrzecie i staniecie twarzą w twarz z lewostronnym ruchem.
Ponadto, ruch na Bali:

  • nie kieruje się żadnymi zasadami,
  • gdzie jazda pod prąd jest normą,
  • światło czerwone często przez lokalnych traktowane jest jako „ciemno pomarańczowe”,
  • gdzie lusterka służą tylko do poprawy makijażu lub jako wieszak na kask,
  • gdzie włączanie się do ruchu jest po prostu wjeżdżaniem na jezdnię i już ……,
  • gdzie jedno z niewielu panujących praw brzmi – kto pierwszy ten lepszy,
  • gdzie kierowcy ciężarówek czują się jakby jechali bolidem F1 i nie widzą nic poza miejscem do którego mają dotrzeć pierwsi,
  • gdzie jak komuś z paki coś spadnie na ulicę (kartony, kamienie czy coś innego) to nawet nie zwolni bo przecież musi być pierwszy na mecie – to ci z tyłu mają problem, ale przecież oni są z tyłu.

Z doświadczenia:

Jechaliśmy kiedyś wieczorem na wschód wyspy, jakieś 100 m przed nami jechała „na pełnych żaglach” bagażówka wioząca spory generator, gdy nagle puściły misternie namotane supełki, sznureczki i linki, wówczas ów generator wylądował ze sporym hukiem na ulicy, wylewając z siebie jednocześnie sporą ilość oleistej substancji. Co było dalej nie trudno się domyślać. Dodam, że za ową bagażówką jechała w różnych odstępach spora liczba skuterów.
Zatem, kto nie zdążył wpaść w poślizg został wysłany w lot nad przeszkodą, ci którzy zaliczyli kontakt z oleistą plamą ćwiczyli ślizg mniej raczej kontrolowany
Poszkodowanych było ok 20 osób. Co było dalej? Bagażówka zatrzymała się, a kierowca i jego towarzysz „paczyli i paczyli” co to się narobiło i nie mieli zupełnie pomysłu, co by tu dalej z tym wszystkim zrobić.

OSTROŻNIE!

Na coś takiego musicie być gotowi i co dość ważne dla przedstawicieli świata o nieco jaśniejszej skórze – jak traficie na jakąś kolizję lub „zaczarowany” generator jak ten opisany powyżej, to lepiej zabierzcie się z tego miejsca czym prędzej. Co do jednego lokalni mistrzowie jazdy są zgodni, jak napatoczy się na zdarzenie tzw. Bule (przyjezdny/turysta/bez koloru jak mawiają) to jest on świetnym kozłem ofiarnym i chętnie go zgodnie w winę za zdarzenie ubiorą.

Na koniec praktyczna informacja – butelki Absolut wypełnione żółtą substancją, stojące na każdym kroku przy ulicach, to nie zaopatrzenie dla jadących na imprezy, tylko mini stacja benzynowa dla skuterów.
Udanych wakacji zatem i zanim ruszycie skuterem czy innym pojazdem podbijać wyspę, weźcie sobie pod rozwagę powyższe informacje!

Nadal jednym z najlepszych sposobów poruszania się jest po prostu zwiedzanie zorganizowane, a jeśli chcecie sami – to wynajęcie auta z kierowcą.

Zostaw komentarz

Kontynuując korzystanie z witryny, zgadzasz się na stosowanie plików cookie. Więcej informacji.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close