WYPRAWA NA BALI I GILI: "Bali i góra przeznaczenia" 03-16.11.2017

TERMIN WYJAZDU: 03.11 – 16.11.2017

DŁUGOŚĆ PODRÓŻY: 14 dni, w tym 12 dni / 11 nocy na Bali i Gili Trawangan

PROGRAM PODRÓŻY:

Bilety lotnicze kupujemy samodzielnie wedle uznania, o preferowanym przez nas połączeniu oraz transferze z lotniska dowiecie się od nas przy zapisywaniu się na wyprawę, czasami dolatujecie do nas z różnych części świata – co bardzo nas cieszy.

1-2 dzień (3 – 4 listopada)

Bardzo was prosimy byście po przylocie nie wymieniali waluty na lotnisku, zrobimy to już w Ubud po o wiele korzystniejszym kursie.

Lądujemy w Denpasar, a spotykamy się wieczorem w naszym hotelu, w sercu kulturalnym wyspy – Ubud. Nasz hotel z wchodzącym w dżunglę basenem już przy pierwszym zetknięciu pozwala na zatopienie się w totalnej egzotyce.

Pierwsze spotkanie byśmy dostroili się do wyspy i siebie nawzajem i pójdziemy odpocząć po podróży.

3 dzień (5 listopada)

Przywitani przez  dźwięki budzącej się dżungli, leniwie udamy się na śniadanie, które zawsze rozpoczynamy od porcji świeżych, soczystych owoców ..hmmm
Dajemy czas naszym organizmom na przystosowanie się do 7-mio godzinnej różnicy czasu. Zwaaaaalniaaaamyyyyy tempo, regenerujemy ciała, rozpieszczamy się. Basen, słonko, masaż.  Na spotkanie organizacyjne zaprosimy was  ok g.10.00 na wspaniale położony taras. Paweł opowie o wyspie i wprowadzi nas nieco w tutejsze zwyczaje kulturowe – wiecie, że na Bali nie ma czegoś takiego jak irytacja! No będzie się działo.

Szybki lunch, wskakujemy w stroje kąpielowe, pakujemy plecaki i jedziemy na Rafting. Przygoda z żywiołem i swoimi mocnymi stronami. Mieszanka zabawy, uważności i zdrowej rywalizacji, skutecznie przepędza jet laga. Płyniemy rzeką Ayung, mocne doznania gwarantowane! Wracamy do Ubud by wniknąć w nocne życie miasta…

4 dzień (6 listopada) – Intencja

Celowo omijamy Besakih- Matkę Świątyń, by ominąć tłumy. Wybieramy się do Pura Gunung Kawi. XI wiecznej świątyni wykutej skale. By oddać szacunek dla miejsca zakładamy sarongi. Można je wypożyczyć lub kupić. I tu kolejna atrakcja- sztuka targowania jest obowiązkowym punktem pobytu w Indonezji. Drugą świątynia jest Pura Tirta Gunung Kawi. Znajduje się tu święta sadzawka zasilona wodami spływającymi kaskadami z urwiska.

By przygotować się intencjonalnie do wejścia na Górę Przeznaczenia wybieramy się do Kintamani.

To mała miejscowość na wysokości 1500 m.n.p.m. Warto mieć coś ciepłego do ubrania, bo tu panuje już inny klimat. Widoki zapierają dech w piersiach, oczywiście jeśli bóstwa nie ześlą na nas chmur. Poniżej Kintamani widzimy olbrzymie jezioro w kraterze wulkanu Batur. A patrząc powyżej wyłaniają się szczyty trzech wulkanów- dla Balijczyków Świętych Gór.  Gunung Batur (1717 m.n.p.m), Gunung Abang (2153 m.n.p.m) i najwyższy z nich Gunung Agung (3142 m.n.p.m – to wciąż czynny wulkan).

Przywitamy się z nimi jeszcze z dystansu i pojedziemy do świętych źródeł. Tampak Siring jest miejscem do którego przyjeżdżają ludzie z całego świata, by doświadczyć oczyszczenia i uzdrowienia. Wejdziemy wgłąb istoty tego miejsca oddając się rytuałowi kąpieli inicjacji.

5 dzień (7 listopada) –  Budzimy zmysły

Czas wejść w świat balijskiej kuchni! Z samego rana wybieramy się na lokalny targ, by odczuć tutejszy klimat. Poznamy tropikalne owoce i specjały, z których w dalszej części dnia będziemy przyrządzać tradycyjne przystawki, dania i desery! Dzień totalnej rozpusty dla naszych podniebień i brzuszków! To okazja by poznać tutejsze sekrety i przemycić je do swojej kuchni- zaskakując rodzinę i znajomych po powrocie swoimi nowymi umiejętnościami.

Po południu udamy się do Monkey Forest – świętego Gaju. Przez Balijczyków symbolu równowagi. To świetna przygoda na spotkanie z małpami i ich charakterkiem. To też czas na odzyskiwanie wewnętrznego balansu, oraz spotkanie z drzewem Avatarów.

Wieczorem udamy się do Ubud Palace, pałacu królewskiego, w którym do dziś mieszka rodzina królewska i w którym odbywają się transowe przedstawienia Legong Dance – weźmiemy w nim udział, każdą komórką swojego ciała.

.

6 dzień (8 listopada)  – Otwieramy przestrzeń

Żegnamy dżunglę i skoro świt o 7.30 udajemy się do portu, skąd na super szybkiej łodzi będziemy tańczyć z wiatrem i być może delfinami…W kierunku wysp Gili, na które składają się trzy wysepki Meno, Air i Trawangan. Zatrzymamy się na tej ostatniej. Check-in i wsiadamy na rowery, którymi można objechać te magiczną wysepkę w niecałą godzinę. My jednak już w nieeuropejskim rytmie,  zatrzymując się przy lokalnych knajpkach, huśtawkach w wodzie i lokalnych bębniarzach będziemy rozkoszować się tym trekkingiem tyle ile będziemy chcieli…..aż do wspólnego zachodu słońca połączonego z medytacją głębi.

7 dzień (9 listopada) – Oddech

Śniadanie na plaży, z widokiem na Raj – tak rozpoczynamy dzisiejszy wodny dzień. ok.9.30 wypływamy na snorkowanie. By podziwiać fascynującą podwodną krainę, pełną kolorów i życia!By na nowo odkrywać istotę swojego oddechu, wymiany jaką codziennie doświadczamy ze światem. Tu dosłownie i w przenośni zatopimy się w tu i teraz!

Na wyśmienity lunch popłyniemy na sąsiednią wysepkę Gili Air. Jasny piasek i lazurowa woda zachęcają do zamówienia kokosa i rozkoszowania się byciem. Mamy w doświadczeniu, że w tym momencie wyprawy już wszystko dzieje się samo… sami zobaczycie.

Ok 18.00 wybieramy się na lokalny targ jedzeniowy, na którym tutejsi oferują swoje wyroby skomponowane z najświeższych składników! Po całym dniu w wodzie istotnie ważna to kwestia.

Wieczorem spotykamy się pod ciemny rozgwieżdżonym niebem, jakiego nie sposób opisać słowami …achhh…to jest to! Czas wejść w wyspę…

8 dzień (10 listopada) – To czego szukasz, szuka Ciebie

Dziś dzień totalnego lenistwa, łapania słońca i wyrównywania opalenizny, ale też integrowania tego, co do tej pory doświadczyliśmy. Dla chętnych opcja nurkowania ok 70- 80$.

Ok g.15.00 wracamy na Bali. Mknąć po tafli jasnego błękitu, wracamy do świata balijskich bóstw, które już nas wzywają, razem z Górą Przeznaczenia.

Zakwaterowanie w Sanur, jednej ze spokojniejszych miejscowości Bali. Tu jasno i wyraźnie możemy poczuć, że najważniejszą dla Balijczyków kwestią jest odpowiedź na pytanie „Kim Jestem” i „Po co tu jestem”. Wieczorem udamy się na naszego ulubionego witaminowego jucefruita. Czas na spotkanie, które pozostaje na długo w pamięci.

9 dzień (11 listopada) – Ziarenko

Wodospady mają w sobie moc, tak jak każdy z nas. To spotkanie z żywiołem pozwalające totalnie uwolnić tkwiący w nas potencjał. Malowniczo położony wymaga sporej wycieczki, tym razem nieco mniej niż po 200 schodach, ale dalej ważne jest by zabrać wygodne buty! Nagrodzimy nasze  dzielne ciało, orzeźwiającą i energetyczną kąpielą pod wodospadem. I niby człowiek wychodzi ten sam, a jednak już zupełnie inny.

Odwiedzimy pracownie rzeźby, szalenie ważny element balijskiego życia. Będziemy mieli okazję poznać rodzaje drzew jakie występują na bali, ich jakość i bogactwo kulturowe jakie niosą za sobą symbole. Sami pójdziemy o krok dalej korzystając z wibracji miejsca i używając podświadomości – zasiejemy ziarenko pod swoje marzenia…

Kładziemy się wcześniej spać, bo ok. północy wyruszamy na Batur.

10 dzień (12 listopada) –  Góra Przeznaczenia

Osłonięci rozgwieżdżonym niebem, udajemy się w metaforyczną podróż po światło/ słońce/ sens. Dla Balijczyków witanie słońca na świętych górach było równoznaczne z witaniem swojego wewnętrznego światła/ guru/ boga, czyli poczucia sensu i jasnego czucia kierunku do działania. To osobista podróż dla każdego z nas i dla całej grupy. Witaj życie!

Po wschodzie słońca będziemy mogli podejść do miejsca, w którym wulkan oddycha ciepłem Matki Ziemi. Jest też miejsce, które posiada właściwości zatrzymywania procesu starzenia się komórek- częste przebywanie w tym miejscu powoduje młodość!!!

Wracając niby tacy sami, a jednak zupełnie inni… jedziemy na śniadanie! Zatrzymamy się w knajpce z widokiem na tarasy ryżowe…. Zachwyt!

A po południu oddamy się rytuałowi wyplatania koszyczków. Kerta- ukochany, lokalny przyjaciel wraz ze swoją rodziną wprowadzi nas w świat offerings- ów – koszyczków ofiarnych nadających rytm dnia Balijczyków, składanych trzy razy dziennie dla dobrych i złych bóstw. Gdyż to wdzięczność jest podstawą wszelkiej obfitości.

11 dzień (13 listopada)

W czasie przejazdu do ostatniego hotelu odwiedzimy bardzo specyficzne miejsce.

Wkroczymy w najwyższą wibrację ciszy. Wstąpimy do świątyni Buddyjskiej, w której obowiązuje milczenie. Wypełniona licznymi ołtarzami zachwyca różnorodnością. Miejsce które budzi wiele kontrowersji dla Ego i daje ogrom spokoju dla Duszy. Jak to się dzieje – sami nie wiemy…

Zakwaterowanie w hotelu.

12 dzień (14 listopada)

Dzień wolny !!!To czas na zakupy, prezenty, masaże. Benoa jest położona na cypelku wyspy, zatem z obydwu stron mamy wodę. To miejsce słynie ze sportów wodnych, które polecimy spróbować na własnej skórze.

13 dzień  – 14 dzień (15 – 16 listopada)

Nasyceni, pełni wrażeń i bogatsi o to coś, co przywiodło was na tę wyprawę ?

Transfer na lotnisko i powrót do domu.

Poznajcie prawdziwą magię Bali  Zapraszamy na FILM