Bali to wymarzona destynacja dla dzieci
Bali to wspaniała destynacja rodzinna, a zatem i raj dla dzieci. Nastolatkowie mogą korzystać tu całej infrastruktury turystycznej, a zatem nie będą się nudzić. Pytania pojawiają się w momencie kiedy dziecko ma kilka lat, a najbardziej kiedy jest to jeszcze niemowlę.
Nie będziemy się rozpisywać tu nad tym co i kto może robić z wolnym czasem bo o tym jest już sporo na naszej stronie. Pozwolimy sobie jednak na kilka sugestii dotyczących najmłodszych turystów.
Gdy dziecko już mówi
Zatem, jeżeli dziecko z którym przyjeżdżacie jest na tyle duże, że komunikacja z nim jest dobra, a zatem jesteście w stanie dowiedzieć się czegoś od niego jak np. boli brzuch, swędzi etc wówczas w razie ewentualnej infekcji szybko da się zaradzić, a dziecko nie stwarza problemów w momencie gdy musi połknąć jakiś lek.
Dostęp do opieki medycznej (szczególnie na południu wyspy) jest bardzo dobry, mamy sprawdzone szpitale i lekarzy więc w razie nagłej akcji jesteśmy gotowi by porodzić i pomóc.
Co może zdarzyć się na Bali
Na Bali nie ma większych niż w innych turystycznych miejscach świata zagrożeń. Malaria tu nie występuje. Zdarza się jednak, że w reakcji na tutejszą florę bakteryjną pojawiają się kłopoty gastryczne.
Ta sama flora może też spowodować trudno gojące się rany, zatem klucz to higiena i w razie otarć/zadrapań dobra dezynfekcja rany.
Maluchy na Bali
Wróćmy jednak do maluchów, dla nich taka zmiana klimatu, strefy czasowej i często diety – jeśli maluch nie jest karmiony piersią – powoduje spory szok dla organizmu, co od razu owocuje spadkiem odporności i może dać różne dolegliwości. Niebezpieczne oczywiście jest odwodnienie, a taki maluch wypije tylko tyle ile chce, bo trudno mu wytłumaczyć, że powinien więcej.
Dlatego też Rodzice, którzy wybierają się w tę część świata z maluchem młodszym niż około 2 lata powinni być świadomi, że w razie problemów zdrowotnych dziecka, przy jednoczesnym braku komunikacji z nim, może napędzić wszystkim nie lada strachu i zepsuć dodatkowo wakacje.
Starajcie się więc minimalizować poziom stresu dziecka i jeśli karmicie go na przykład jakimś konkretnym mlekiem, wówczas nie szukajcie na Bali zastępczego mleka, tylko przywieźcie mu wystarczającą ilość na wakacje, bo to co już je, zapewne zaakceptował i pewnie lubi – to jego poczucie bezpieczeństwa.